Post by Michal Radomil WisniewskiPost by :: ameedp ::witam,
jakie macie wrazenia po MFK w Lodzi?
Było jak zwykle - w pizdeczkę. Cieszę się z przybyłych gości i wszystkich
zajebistych kolesiowców, których spotkałem. Najbardziej cieszy mnie jednak,
że można było dostać PREMIEROWE KOMIKSY Z AUTOGRAFAMI!!!!
Panele były nieco biedne, no ale to Łódź.
IMO bylo spoko, chociaz bylo kilka przegiec - szczegolnie bylem zawiedziony
postawa raczkowskiego... no ale panuje taka opinia, ze 'warszawski artysta
na wszystkich pryska', wiec kij mu w oko...
podobaly mi sie wystawy konkursowa i zagranicznych tworcow, bardzo ciekawy
panel byl z k.t. toeplitzem.
swietne bylo spotkanie z gawronem i januszem, na spotkaniu z leporem jak
zwykle birek za duzo gadal :P, fajnie bylo na rozdaniu nagrod.
ladnie sie zapowiada komiks "Strażnicy orlego pióra do scenariusza birka;
jak zwykle porazka byla w fanaberii - chyba juz bedzie tradycja, ze
'rezerwacja' zawsze jest tylko z nazwy.
w niedziele nie wiem czy to ze mna bylo cos nie tak, ale chyba nie bylo
pokazu kajka i kokosza w 3d??? bo jak po 10 przyszedlem na sale kinowa, to
bylo ciemno i pusto...
bylem tez chwile na sympozjum komiksowym - poczatek to porazka, jakis koles
sie produkowal/masakra/, pozniej jakas kobietka mowila o komiksie
detektywistycznym na podst. dylan doga - to juz lepsze bylo, a pozniej
musialem wracac do chaty :P
ogolnie jestem zadowolony, chociaz jakos mi sie wydaje, ze bylo duuuzo mniej
osob niz rok temu...
w kazdym razie warto za rok przyjechac i wziac udzial w konkursie (dla
uczestnikow byla darmowa wejsciowka, koszulka mfk2005, smycz i katalog) :P
pozdro dla wszystkich obecnych na mfk2005 i tych ktorzy chcieli a nie mogli
byc
ameedp.