Discussion:
Problem z EGMONTem
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
LOBO^^
2005-08-27 10:13:59 UTC
Permalink
Witam,

orientujecie sie co jest nie tak z egmontem i ich wysylkami? juz prawie
miesiac temu zamowilem "azyl arkham" i "przyjdz krolestwo" i jak
czekalem tak czekam, rowniez zero odpowiedzi na jakiekolwiek maile z ich
strony... co ciekawe w calym miescie (koszalin) egmont wycofal swoje
sierpniowe packi, ze o tych nowych nie wspomne.. troche glupio, bo jak
teraz zamawiac komiksy? (przez egmont na 'mistrzow' jest 20% znizki)
--
pozdrawiam
Marcin
Malak_Al_Rahim
2005-08-27 20:54:49 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
Witam,
orientujecie sie co jest nie tak z egmontem i ich wysylkami? juz prawie
miesiac temu zamowilem "azyl arkham" i "przyjdz krolestwo" i jak czekalem
tak czekam, rowniez zero odpowiedzi na jakiekolwiek maile z ich strony...
co ciekawe w calym miescie (koszalin) egmont wycofal swoje sierpniowe
packi, ze o tych nowych nie wspomne.. troche glupio, bo jak teraz zamawiac
komiksy? (przez egmont na 'mistrzow' jest 20% znizki)
W Cz-wie Egmont też wycofał swoje komiksy ale z tego co powiedziano mi w
Matrasie - jest to wynikiem jakiegos "mega rozliczenia" księgarni z
Egmontem. Od września ma niby wrócić wszystko do normy. Ja mam natomiast
pytanie o Świat Komiksu, którego reklame widziałem we "Wraku" a w Empiku itp
nie słyszeli nic o tym. Wyszedł czy nie wyszedł nowy?
Pozdrawiam
abra
2005-10-11 20:11:38 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
orientujecie sie co jest nie tak z egmontem i ich wysylkami? juz prawie
miesiac temu zamowilem "azyl arkham" i "przyjdz krolestwo" i jak czekalem
tak czekam, rowniez zero odpowiedzi na jakiekolwiek maile z ich strony...
co ciekawe w calym miescie (koszalin) egmont wycofal swoje sierpniowe
packi, ze o tych nowych nie wspomne.. troche glupio, bo jak teraz zamawiac
komiksy? (przez egmont na 'mistrzow' jest 20% znizki)
Przez net to nie egmont wysyla tylko zamawiasz przez imago.com.pl jesli sie
nie myle, wiec pretensje do nich. Natomiast co do znizki to poszukaj po
innych sklepach internetowych bo ceny napewno beda tam podobne mimo tej
znizki. "Przyjdz krolestwo" znalazlam od reki w ezylionie.
http://www.ezylion.pl/product.php?productid=22290&cat=466&catr=252&catc=1&page=1

Pozdrawiam
A.
LOBO^^
2005-10-11 21:30:40 UTC
Permalink
Post by abra
Post by LOBO^^
co ciekawe w calym miescie (koszalin) egmont wycofal swoje sierpniowe
packi, ze o tych nowych nie wspomne.. troche glupio, bo jak teraz zamawiac
komiksy? (przez egmont na 'mistrzow' jest 20% znizki)
Przez net to nie egmont wysyla tylko zamawiasz przez imago.com.pl jesli sie
nie myle, wiec pretensje do nich. Natomiast co do znizki to poszukaj po
innych sklepach internetowych bo ceny napewno beda tam podobne mimo tej
znizki. "Przyjdz krolestwo" znalazlam od reki w ezylionie.
http://www.ezylion.pl/product.php?productid=22290&cat=466&catr=252&catc=1&page=1
update: do tej pory nic nie otrzymalem, zero odpowiedzi na jakiekolwiek
maile, powtorne zlozenie zamowienie-tez nic.. nie jest problemem
znalezienie tych tytulow w necie, ale planuje kupic 75% serii i ta 20%
znizka byla naprawde kuszaca oferta, ale juz nie jest, bo widze ze
wycofali ja ze strony i przeszli na sprzedaz przez merlin.pl. troche
niefajne zachowanie z ich strony, mogliby sie pokusic chociaz o
odpowiedz, tym bardziej ze jednak kupuje ich komiksy w zasadzie od zawsze..
co do komiksow z egmonta w miescie - tez problem. a dokladnie problem z
ksiegarniami matras i wspolpraca z egmontem - jakies dziwne tematy
powychodzily i do tej pory nie ujrzalem nic od sierpniowego zestawu
(ktorego i tak wycofali) - cale szczescie empik troche uratowal
sytuacje.. tak to z malymi miastami jest..
konkluzja: nie obrazilbym sie jesli egmont by zrobil jakas sensowna
promocje na wieksza ilosc tytulow (nie kazdy lubi brac zestawy),
a ogole zapytanie kieruje do wszystkich: czy znacie jakas godna
polecenia z dobrymi rabatami ksiegarnie internetowa?

pozdrawiam
Marcin
Caldrith
2005-10-12 04:46:55 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
a ogole zapytanie kieruje do wszystkich: czy znacie jakas godna
polecenia z dobrymi rabatami ksiegarnie internetowa?
ja kupuje zawsze w komiksiarni - znizki na kazdy komiks, powyzej
zamowienia na kwote 95 zetow przesylka gratis a poza tym masz paczke po
gora trzech dniach! sa wyjatkowo szybcy... raz byl problemik ale zostal
zalatwiony szybciutko i bezbolesnie, bardzo mila obsluga...
--
\\\\// ____________________________________________.
(~0-0~) /Caldrith! ~|~ 1045924 |
\ J / / there's no emoticon for what I'm feelin' |
`@`___/______________________________________________|
LOBO^^
2005-10-13 06:30:01 UTC
Permalink
Post by Caldrith
Post by LOBO^^
a ogole zapytanie kieruje do wszystkich: czy znacie jakas godna
polecenia z dobrymi rabatami ksiegarnie internetowa?
ja kupuje zawsze w komiksiarni - znizki na kazdy komiks, powyzej
zamowienia na kwote 95 zetow przesylka gratis a poza tym masz paczke po
gora trzech dniach! sa wyjatkowo szybcy... raz byl problemik ale zostal
zalatwiony szybciutko i bezbolesnie, bardzo mila obsluga...
no to poszlooo.. zamowienie na 320zl ;) rzeczywiscie maja ladne ceny,
niestety "kingdom come" ani "azyl arkham" nie mieli w ofercie.. ale
sklepik jak najbardziej na + :)
takze dzieki :>
Caldrith
2005-10-13 20:36:56 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
no to poszlooo.. zamowienie na 320zl ;)
LOL
na tyle i ja mialem zlozyc, ale postanowilem rozlozyc to na raty :]
na pierwszy ogien wolverine essential, Legendy naszych czasow* i 300...
Post by LOBO^^
niestety "kingdom come" ani "azyl arkham" nie mieli w ofercie..
podejrzewam, ze wyprzedali zapasy... wiadomo, edycja limitowana itp...

*) troche sie obawiam, czy nie bedzie za bardzo pachniec "Polowaniem"
(zmoglem...) albo, co gorsza - "Falangami..."; pozyczyłem je i
przeczytałem, i bardzo dobrze, bo załowalbym pieniedzy... calkowicie,
jak dla mnie, niestrawne...
--
\\\\// ____________________________________________.
(~0-0~) /Caldrith! ~|~ 1045924 |
\ J / / there's no emoticon for what I'm feelin' |
`@`___/______________________________________________|
LOBO^^
2005-10-14 14:18:54 UTC
Permalink
Post by Caldrith
na tyle i ja mialem zlozyc, ale postanowilem rozlozyc to na raty :]
na pierwszy ogien wolverine essential, Legendy naszych czasow* i 300...
*) troche sie obawiam, czy nie bedzie za bardzo pachniec "Polowaniem"
(zmoglem...) albo, co gorsza - "Falangami..."; pozyczyłem je i
przeczytałem, i bardzo dobrze, bo załowalbym pieniedzy... calkowicie,
jak dla mnie, niestrawne...
no i ja sie tego obawiam.. choc akurat polowanie mi sie podobalo, gorzej
z falangami.. wolviego sobie darowalem poki co - jak okaze sie wart
kupienia to na pewno nabede :)
jak dostaniesz to moglbys skrobnac czy warto :)

pzdr.
Caldrith
2005-10-16 20:13:18 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
jak dostaniesz to moglbys skrobnac czy warto :)
mam!
gorzej z wolnym czasem, bo komiksy nie sa cienkie (szczegolnie Wolvie to
wielka ceglowka), ale jak tylko przebrne - napisze na pewno!
--
\\\\// ____________________________________________.
(~0-0~) /Caldrith! ~|~ 1045924 |
\ J / / there's no emoticon for what I'm feelin' |
`@`___/______________________________________________|
Caldrith
2005-10-20 15:00:44 UTC
Permalink
tata, a LOBO^^ <***@op.pl> powiedzial/a:

poki co przeczytalem tylka "Legendy naszych czasow"...
coz moge powiedziec? polecam! :]
album jest odmienny od Polowania i Falang; opowiastki sa krotsze,
bardziej zwiezle, ciekawsze, akcja dzieje sie szybko... nie sa
przegadane, nie ma gonitwy, jak w Falangach... to bardziej komiks
spoleczno-polityczny, tak jak pisza w recenzjach, manifest pokolenia
'68... wypada mi sie z tym zgodzic, ale dodam, ze jest bardzo zgrabnie
opowiedziany... kreska, co prawda, jeszcze nie ta (poziom nieco gorszy
IMHO od Falang ale i tak - to przeciez Bilal, nie odbiega od pewnego
standardu...)

album podobal mi sie calkiem calkiem!
--
\\\\// ____________________________________________.
(~0-0~) /Caldrith! ~|~ 1045924 |
\ J / / there's no emoticon for what I'm feelin' |
`@`___/______________________________________________|
LOBO^^
2005-11-02 18:26:03 UTC
Permalink
Post by Caldrith
poki co przeczytalem tylka "Legendy naszych czasow"...
coz moge powiedziec? polecam! :]
tez przeczytalem swego czasu: od siebie dodam ze to jeden z
najdziwniejszych komiksow bilala jakie dane mi bylo czytac, szczegolnie
dziwi czarny humor ktorego jest w nim wyjatkowo duzo (jak na bilala)
ale historie sa w sumie mniej skomplikowane niz w przypadku innych
czesci "legend". szczegolnie wizja utopijnego miasta przypadla mi do
gustu, lecz jak dla mnie calosc jest zbyt fantazyjna.
tez oczywiscie polecam, fanom bilala i nie tylko :) mimo iz widac
"wczesnego" bilala, brakuje mi tutaj eksperymentow i wypracowanego stylu
znanego z trylogii nikopola - calosc jest bardzo "grzeczna" :)
Caldrith
2005-10-31 10:15:35 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
Post by Caldrith
na tyle i ja mialem zlozyc, ale postanowilem rozlozyc to na raty :]
na pierwszy ogien wolverine essential, Legendy naszych czasow* i 300...
jak dostaniesz to moglbys skrobnac czy warto :)
przeczytalem 300 - brac w ciemno!
tylko essential mi zostal, jestem gdzies tak w polowie i lipa, panie :/
oldschoolowa mlocka :/ ale z ostateczna ocena poczekam do konca tomu...
--
\\\\// ____________________________________________.
(~0-0~) /Caldrith! ~|~ 1045924 |
\ J / / there's no emoticon for what I'm feelin' |
`@`___/______________________________________________|
LOBO^^
2005-11-02 19:02:09 UTC
Permalink
Post by Caldrith
przeczytalem 300 - brac w ciemno!
hehe, a jak :) miller w niezlej formie i nawet kolory pani valley juz
tak nie draznia ;) pompatyczna fabula, ktora oczywiscie jak wszystko
musi zostac zekranizowana ;)
no i naprawde ladne wydanie, egmont sie postaral, ale za taka cene to
nic w koncu dziwnego :)

ps.co do ekranizacji: naprawde chcialbym aby kiedys podjeli sie
ekranizacji Rorka... ale zeby przy pisaniu scenariusza bral udzial
Andreas, no i jako rezysera widzialbym kogos z glowa na karku i
innowacyjnymi pomyslami, jak np. tim burton [choc on mi akurat srednio
pasuje, podaje go jako przyklad] :)
Post by Caldrith
tylko essential mi zostal, jestem gdzies tak w polowie i lipa, panie :/
oldschoolowa mlocka :/ ale z ostateczna ocena poczekam do konca tomu...
wlasnie tego sie spodziewalem... dlatego zapytalem :)
-sabat-
2005-11-02 22:08:18 UTC
Permalink
LOBO^^ napisał(a):
(....)
Post by LOBO^^
no i naprawde ladne wydanie, egmont sie postaral, ale za taka cene to
nic w koncu dziwnego :)
Rze co?

http://esensja.pl/komiks/komiksy/obiekt.html?rodzaj_obiektu=3&idobiektu=1128
Post by LOBO^^
ps.co do ekranizacji: naprawde chcialbym aby kiedys podjeli sie
ekranizacji Rorka... ale zeby przy pisaniu scenariusza bral udzial
Andreas, (....)
A dlaczego?

zdrowia
-s-
LOBO^^
2005-11-02 23:00:00 UTC
Permalink
Post by -sabat-
(....)
Post by LOBO^^
no i naprawde ladne wydanie, egmont sie postaral, ale za taka cene to
nic w koncu dziwnego :)
Rze co?
http://esensja.pl/komiks/komiksy/obiekt.html?rodzaj_obiektu=3&idobiektu=1128
hmm znam te wymiary i te cene - nie wiem jak dla Ciebie, ale IMHO ceny
powyzej 50zl plasuja juz na wydania bardziej kolekcjonerskie, niz
komiksy za 15zl - to w odpowiedzi ;)
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
ps.co do ekranizacji: naprawde chcialbym aby kiedys podjeli sie
ekranizacji Rorka... ale zeby przy pisaniu scenariusza bral udzial
Andreas, (....)
A dlaczego?
patrz: wspolpraca millera przy sin city = efekt :)
poza tym Andreas mial/ma nadal cala mase doskonalych pomyslow, no i
potrafi genialnie kadrowac, potrafi takze latwo nadac klimat.. dlatego
latwo bedzie mu przejsc w takie medium. takie me zdanie ;]
Post by -sabat-
zdrowia
-s-
szczescia pomyslnosci
Marcin
-sabat-
2005-11-02 23:35:47 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
Post by -sabat-
(....)
Post by LOBO^^
no i naprawde ladne wydanie, egmont sie postaral, ale za taka cene to
nic w koncu dziwnego :)
Rze co?
http://esensja.pl/komiks/komiksy/obiekt.html?rodzaj_obiektu=3&idobiektu=1128
hmm znam te wymiary i te cene - nie wiem jak dla Ciebie, ale IMHO ceny
powyzej 50zl plasuja juz na wydania bardziej kolekcjonerskie, niz
komiksy za 15zl - to w odpowiedzi ;)
Czyżby aby mię o to chodziło (to a propos odpowiedzi)?

Podpowiedź: jlqnjavpgjb.
Post by LOBO^^
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
ps.co do ekranizacji: naprawde chcialbym aby kiedys podjeli sie
ekranizacji Rorka... ale zeby przy pisaniu scenariusza bral udzial
Andreas, (....)
A dlaczego?
patrz: wspolpraca millera przy sin city = efekt :)
Zły?
Post by LOBO^^
poza tym Andreas mial/ma nadal cala mase doskonalych pomyslow, no i
potrafi genialnie kadrowac, potrafi takze latwo nadac klimat.. dlatego
latwo bedzie mu przejsc w takie medium.
W sumie to dwa różne media.
Post by LOBO^^
takie me zdanie ;]
Respektuję.
Post by LOBO^^
szczescia pomyslnosci
Marcin
zdrowia
-s-
LOBO^^
2005-11-03 09:52:35 UTC
Permalink
Post by -sabat-
Czyżby aby mię o to chodziło (to a propos odpowiedzi)?
Podpowiedź: wydawnictwo.
[watek uciety: nie widze problemu i naprawde nie musze wnikac w Twoj tok
myslowy :]
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
patrz: wspolpraca millera przy sin city = efekt :)
Zły?
archiwum grupy
podpowiedz:oneqmb qboel
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
poza tym Andreas mial/ma nadal cala mase doskonalych pomyslow, no i
potrafi genialnie kadrowac, potrafi takze latwo nadac klimat.. dlatego
latwo bedzie mu przejsc w takie medium.
W sumie to dwa różne media.
a storyboard i komiks sa bardzo zblizone i wiecej ma wspolnego film z
komiksem niz np.komiks z muzyką, no ale co prawda to prawda: to 2 rozne
media, trudno nie zauwazyc :P

pozdrovka
-sabat-
2005-11-04 19:02:04 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
Post by -sabat-
Czyżby aby mię o to chodziło (to a propos odpowiedzi)?
Podpowiedź: wydawnictwo.
[watek uciety: nie widze problemu i naprawde nie musze wnikac w Twoj tok
myslowy :]
Pal diabli moj...
Post by LOBO^^
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
patrz: wspolpraca millera przy sin city = efekt :)
Zły?
archiwum grupy
podpowiedz:oneqmb qboel
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
poza tym Andreas mial/ma nadal cala mase doskonalych pomyslow, no i
potrafi genialnie kadrowac, potrafi takze latwo nadac klimat..
dlatego latwo bedzie mu przejsc w takie medium.
W sumie to dwa różne media.
a storyboard i komiks sa bardzo zblizone i wiecej ma wspolnego film z
komiksem niz np.komiks z muzyką, no ale co prawda to prawda: to 2 rozne
media, trudno nie zauwazyc :P
Sentencjonalnie, nie powiem.
Tylko ja do konca nie bylbym taki pewien, ze jesli ktos sprawdza(dzil) sie
w komiksie, to odniesie sukces w filmie.
O tym pisze.

zdrowia
-s-
pln
2005-11-04 21:48:08 UTC
Permalink
Post by -sabat-
Sentencjonalnie, nie powiem.
Tylko ja do konca nie bylbym taki pewien, ze jesli ktos sprawdza(dzil)
sie w komiksie, to odniesie sukces w filmie.
O tym pisze.
Proszę proszę to jednak potrafisz odpowiadać pełnymi zdaniami. Gratuluję
--
Pozdrowienia
pln
__________
Nie ma dnia, żeby się człowiek czegoś nowego o świecie nie dowiedział
-sabat-
2005-11-04 23:49:51 UTC
Permalink
Post by pln
Post by -sabat-
Sentencjonalnie, nie powiem.
Tylko ja do konca nie bylbym taki pewien, ze jesli ktos
sprawdza(dzil) sie w komiksie, to odniesie sukces w filmie.
O tym pisze.
Storyboardy to jedno.
A znacznie ciekawsza rzecza jest adpatacja komiksu na potrzeby filmowego
scenariusza. Nie kazdy to potrafi. Film naklada jednak wiecej ograniczen
niz papier.
Post by pln
Proszę proszę to jednak potrafisz odpowiadać pełnymi zdaniami. Gratuluję
BUAHAHAHHAA. A to, przepraszam, jest jakis obowiazek mowienia/pisania
pelnymi zdaniami?
Albo pisania zgodnie z zasadami intepunkcji?

Tak na marginesie: wpisanie w google Andreas przynosi ciekawe, acz
niecalkiem komiksowe, wyniki.

zdrowia
-s-
pln
2005-11-05 13:26:00 UTC
Permalink
Post by -sabat-
BUAHAHAHHAA. A to, przepraszam, jest jakis obowiazek mowienia/pisania
pelnymi zdaniami?
Albo pisania zgodnie z zasadami intepunkcji?
NIe nie ma, ale martwiłem się o Ciebie, że nie posiadasz tej zdolności. ;)
--
Pozdrowienia
pln
__________
Nie ma dnia, żeby się człowiek czegoś nowego o świecie nie dowiedział
-sabat-
2005-11-05 15:47:08 UTC
Permalink
Post by pln
Post by -sabat-
BUAHAHAHHAA. A to, przepraszam, jest jakis obowiazek mowienia/pisania
pelnymi zdaniami?
Albo pisania zgodnie z zasadami intepunkcji?
NIe nie ma, ale martwiłem się o Ciebie, że nie posiadasz tej zdolności. ;)
Uhm. Dodam, ze jestem gleboko poruszony.
Post by pln
Post by -sabat-
Albo pisania zgodnie z zasadami intepunkcji?
To nie pozostaje mi nic innego jak tylko poczkac na odpowiedz.

Znowu sie naraze, ale co mi tam. Dodasz cos zwiaznego - chociaz luzno - z
tematem scenarzysta przerabia swoj komiks na film?

zdrowia
-s-
pln
2005-11-06 14:16:42 UTC
Permalink
Post by -sabat-
Znowu sie naraze, ale co mi tam. Dodasz cos zwiaznego - chociaz luzno -
z tematem scenarzysta przerabia swoj komiks na film?
Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier.
Albo na odwrót.
--
Pozdrowienia
pln
__________
Nie ma dnia, żeby się człowiek czegoś nowego o świecie nie dowiedział
Michal Radomil Wisniewski
2005-11-06 15:29:47 UTC
Permalink
Post by pln
Post by -sabat-
Znowu sie naraze, ale co mi tam. Dodasz cos zwiaznego - chociaz luzno -
z tematem scenarzysta przerabia swoj komiks na film?
Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier.
Albo na odwrót.
Bzdura.

m.
-sabat-
2005-11-06 15:38:41 UTC
Permalink
pln napisał(a):
(....)
Post by pln
Post by -sabat-
Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier.
Albo na odwrót.
Ciekawe. Potrafisz to jakos uzasadnic?

zdrowia
-s-
pln
2005-11-07 13:31:24 UTC
Permalink
Post by -sabat-
(....)
Post by pln
Post by -sabat-
Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier.
Albo na odwrót.
Ciekawe. Potrafisz to jakos uzasadnic?
Twierdząc że: "Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier."
Zakładasz, że komiks to lepsze medium niz film. Ja twierdzę, że jest
inaczej. Bo ani to ani to nie jest lepsze. Są po prostu różne i jedno i
drugie ma swoje wady i zalety. Po prostu "Film naklada jednak wiecej
ograniczen niz papier albo na odwrót"
Czasem tak czasem nie.
Czasem slońce czasem deszcz. :)
--
Pozdrowienia
pln
__________
Nie ma dnia, żeby się człowiek czegoś nowego o świecie nie dowiedział
-sabat-
2005-11-07 15:26:34 UTC
Permalink
Post by pln
Post by -sabat-
Post by pln
Post by -sabat-
Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier.
Albo na odwrót.
Ciekawe. Potrafisz to jakos uzasadnic?
Twierdząc że: "Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier."
Zakładasz, że komiks to lepsze medium niz film.
Bulszit. To Twoja intepretacja.

Przeciez jasno stoi: papier naklada na tego samego scenarzyste (bo o tym
mowimy) wiecej ograniczen niz film.
Nic wiecej - zadnego wartosciowania.
Post by pln
Ja twierdzę, że jest inaczej.
To ja powtorze:
Ciekawe. Potrafisz to jakos uzasadnic?
Post by pln
Bo ani to ani to nie jest lepsze. Są po prostu różne i jedno i
drugie ma swoje wady i zalety. Po prostu "Film naklada jednak wiecej
ograniczen niz papier albo na odwrót"
Czasem tak czasem nie.
Czasem slońce czasem deszcz. :)
Uhm, znowu wracamy do sentencji.
Wolalbym konkrety.

zdrowia
-s-
pln
2005-11-07 16:11:29 UTC
Permalink
Post by -sabat-
Przeciez jasno stoi: papier naklada na tego samego scenarzyste (bo o tym
mowimy) wiecej ograniczen niz film.
Post by pln
Post by -sabat-
Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier.
Pogubiłem się to co nakłada więcej ograniczeń.
Post by -sabat-
Post by pln
Zakładasz, że komiks to lepsze medium niz film.
Bulszit. To Twoja intepretacja.
Jasne, że moja, a czyja niby miała by być?
Mwisz, że coś nakłada więcej ograniczeń to chyba jasne, że coś innego (czy
to film czy komiks to jak mniemam uściślisz w następnym poscie) nakłada
mniej ograniczeń. Czyli jak dla mnie to oczywistą interpretacją jest, że
coś jest lepsze albo gorsze.
Post by -sabat-
Post by pln
Ja twierdzę, że jest inaczej.
Ciekawe. Potrafisz to jakos uzasadnic?
Post by pln
Bo ani to ani to nie jest lepsze. Są po prostu różne i jedno i drugie
ma swoje wady i zalety. Po prostu "Film naklada jednak wiecej
ograniczen niz papier albo na odwrót"
Czasem tak czasem nie.
Czasem slońce czasem deszcz. :)
Po prostu to są różne media. To wszystko. Różne sposoby zaspokojania
różnch potrzeb.
Różne sposoby konsumpcji jednego i drugiego. Różne uzyskuje się efekty.
Itd. Itp.
Post by -sabat-
Uhm, znowu wracamy do sentencji.
Wolalbym konkrety.
Swietnie w takim azie co takiego niesentencjonalnego i konkretnego ty
Post by -sabat-
Post by pln
Post by -sabat-
Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier.
A wracając do poczatku tego dyskusji, to uażam, ze Andreas dałby sobie
radę ze scenariuszem Rorka. Jest to tak autorskie dzieło, że nie wyobrażam
sobie by mógł to ktos ekranizować bez niego, acz kolwiek, jak udowadnia
Bilal, powinien pamiętać, ze filmu nie da się robić w pojedynkę.
--
Pozdrowienia
pln
__________
Nie ma dnia, żeby się człowiek czegoś nowego o świecie nie dowiedział
-sabat-
2005-11-07 17:17:33 UTC
Permalink
Post by pln
Post by -sabat-
Przeciez jasno stoi: papier naklada na tego samego scenarzyste (bo o
tym mowimy) wiecej ograniczen niz film.
Post by pln
Post by -sabat-
Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier.
Pogubiłem się to co nakłada więcej ograniczeń.
Film.
Post by pln
Post by -sabat-
Post by pln
Zakładasz, że komiks to lepsze medium niz film.
Bulszit. To Twoja intepretacja.
Jasne, że moja, a czyja niby miała by być?
Ja NIE zakladam, ze komiks to LEPSZY srodek artystycznej wypowiedzi. Jest INNY.
Czy komikst to lepsze medium - to zupelnie inna dyskusja.
Post by pln
Mwisz, że coś nakłada więcej ograniczeń to chyba jasne, że coś innego
(czy to film czy komiks to jak mniemam uściślisz w następnym poscie)
nakłada mniej ograniczeń. Czyli jak dla mnie to oczywistą interpretacją
jest, że coś jest lepsze albo gorsze.
Powaznie?
POWAZNIE?
Prowadzenie samochodem naklada wiecej ograniczen (na kierowce) niz
kierowanie rowerem.
Co jest gorsze: rower czy samochod?.
Post by pln
Post by -sabat-
Post by pln
Ja twierdzę, że jest inaczej.
Ciekawe. Potrafisz to jakos uzasadnic?
Post by pln
Bo ani to ani to nie jest lepsze. Są po prostu różne i jedno i
drugie ma swoje wady i zalety. Po prostu "Film naklada jednak wiecej
ograniczen niz papier albo na odwrót"
Czasem tak czasem nie.
Czasem slońce czasem deszcz. :)
Po prostu to są różne media. To wszystko. Różne sposoby zaspokojania
różnch potrzeb.
Tym sposobem doszlismy do tego, co napisalem kilka postow wczesniej.
Post by pln
Różne sposoby konsumpcji jednego i drugiego. Różne uzyskuje się efekty.
Itd. Itp.
Post by -sabat-
Uhm, znowu wracamy do sentencji.
Wolalbym konkrety.
Swietnie w takim azie co takiego niesentencjonalnego i konkretnego ty
Post by -sabat-
Post by pln
Post by -sabat-
Film naklada jednak wiecej ograniczen niz papier.
Latajacy slon z szescioma nogami i urwana srodkowa cwiartka traby, ktory w
locie koszacym glosem Dartha wypowiadaja niesmiertelna Inwokacje.
Sfilmuj to. Narysuj to.
Porownaj.

Dorzucmy do tego Jacksona i ekranizacje LotR.
Post by pln
A wracając do poczatku tego dyskusji, to uażam, ze Andreas dałby sobie
radę ze scenariuszem Rorka.
No wlasnie ja nie jestem przekonany, ze to dziala automatycznie: jestes
dobrym scenarzysta/pisarzem/rysownikiem to bedziesz rowniez umial sie
(przynajmniej na tym samym poziomie) znalezc w ZUPELNIE innym srodowisku.
Post by pln
Jest to tak autorskie dzieło, że nie
wyobrażam sobie by mógł to ktos ekranizować bez niego, acz kolwiek, jak
Aczkolwiek Sin City tez autorskim dzielem jest.

I tego sie obawiam: zbyt mocne przywiazanie autora do swojego dziela. Jak
ma pokazac 'zbedny' watek )bo nie miesci sie w budzetowych 105 min.) w
swoim przeznaczonym do sfilmowania komiksie?
Na dwoje babka wrozyla.

Fakt, sa tez przyklady swiadczace o tym, ze nie zawsze brak autorskiej
ingerencji idzie filmowi/komiksowi na dobre.
Post by pln
udowadnia Bilal, powinien pamiętać, ze filmu nie da się robić w pojedynkę.
Mowisz?

zdrowia
-s-
LOBO^^
2005-11-07 18:32:42 UTC
Permalink
Post by -sabat-
Post by pln
A wracając do poczatku tego dyskusji, to uażam, ze Andreas dałby
sobie radę ze scenariuszem Rorka.
No wlasnie ja nie jestem przekonany, ze to dziala automatycznie: jestes
dobrym scenarzysta/pisarzem/rysownikiem to bedziesz rowniez umial sie
(przynajmniej na tym samym poziomie) znalezc w ZUPELNIE innym srodowisku.
to moze i ja wtrace swoje 3 grosze, aby Wasza dyskusja nie byla
osamotniona: zaczne od tego ze zgadzam sie z -sabatem-, komiks i film to
tak naprawde 2 odrebne swiaty i rzeczywiscie scenarzysta/rysownik rozni
sie sporo miedzy np. scenarzysta/rezyserem/operatorem
kamery/dzwiekowcem/montazysta/i cala ekipa od wszystkiego co powoduje ze
film powstaje. reasumujac: ja mam NADZIEJE ze taki Andreas na ten
przyklad bedzie mial takie szczescie jak na przyklad taki miller, ktory
znalazl swojego rodrigueza i tarantino i zrobili film ktory ma KLIMAT
komiksu. i na to tez licze w Rorku: ze film bedzie w stanie oddac
wlasnie ten niepowtarzalny klimat ktory potrafil zbudowac Andreas w
swoim autorskim komiksie. Wazne jest tez to (na plus Andreasa) ze
potrafil on do swietnego zreszta rysunku (o jakze doskonalym filmowym
kadrowaniu) wprowadzic jeszcze lepsza fabule: a jak doskonale wiecie nie
kazdy rysownik/scenarzysta potrafi sprostac obydwu zadaniom..a
przynajmniej niewiele jest takich. czasami trzeba miec tez szczescie:
jak np. wspolpraca rosiński-van hamme i seria thorgal w latach swej
swietnosci..
Post by -sabat-
Post by pln
wyobrażam sobie by mógł to ktos ekranizować bez niego, acz kolwiek, jak
Aczkolwiek Sin City tez autorskim dzielem jest.
I tego sie obawiam: zbyt mocne przywiazanie autora do swojego dziela.
Jak ma pokazac 'zbedny' watek )bo nie miesci sie w budzetowych 105 min.)
w swoim przeznaczonym do sfilmowania komiksie?
Na dwoje babka wrozyla.
dlatego nalezy miec nadzieje ze budzet w jakis sposob bedzie mozna
pogodzic z zamierzeniami autora :)
Post by -sabat-
Fakt, sa tez przyklady swiadczace o tym, ze nie zawsze brak autorskiej
ingerencji idzie filmowi/komiksowi na dobre.
Post by pln
udowadnia Bilal, powinien pamiętać, ze filmu nie da się robić w pojedynkę.
Mowisz?
hmm... bilal nie robil filmu calkowicie sam przeciez... na ostateczny
wynik mialo wplyw bardzo wielu innych ludzi, poza tym dlaczego autor
mialby tak splycac i okrajac swoje dzielo? dlaczego nie robic jak miller
i rodriguez - przenosic klatka po klatce, albo raczej kadr po kadrze
komiks na ekran? no i tutaj pojawia sie kolejny problem: za czym
jestescie? za przenoszeniem DOSŁOWNYM komiksu? jak w przypadku sin city?
czy za przenoszeniem ale bardzie na zasadzie INTEPRETACJI komiksu? jak
chocby w przypadku cyklu o batmanie? (choc nie wiem czy to dobry przyklad)

pozdrawiam i ciesze sie ze choc troszke grupa ożywa i czasami toczy się
jakaś dłuższa dyskusja :)
-sabat-
2005-11-07 21:08:29 UTC
Permalink
LOBO^^ napisał(a):
(....)
Post by LOBO^^
ja mam NADZIEJE ze taki Andreas na ten
przyklad bedzie mial takie szczescie jak na przyklad taki miller, ktory
znalazl swojego rodrigueza i tarantino i zrobili film ktory ma KLIMAT
komiksu.
Uhm, poczekajmy na nastepne Miasta.
Post by LOBO^^
i na to tez licze w Rorku: ze film bedzie w stanie oddac
wlasnie ten niepowtarzalny klimat ktory potrafil zbudowac Andreas w
swoim autorskim komiksie. Wazne jest tez to (na plus Andreasa) ze
potrafil on do swietnego zreszta rysunku (o jakze doskonalym filmowym
kadrowaniu) wprowadzic jeszcze lepsza fabule: a jak doskonale wiecie nie
kazdy rysownik/scenarzysta potrafi sprostac obydwu zadaniom..a
jak np. wspolpraca rosiński-van hamme i seria thorgal w latach swej
swietnosci..
Post by -sabat-
Post by pln
wyobrażam sobie by mógł to ktos ekranizować bez niego, acz kolwiek, jak
Aczkolwiek Sin City tez autorskim dzielem jest.
I tego sie obawiam: zbyt mocne przywiazanie autora do swojego dziela.
Jak ma pokazac 'zbedny' watek )bo nie miesci sie w budzetowych 105
min.) w swoim przeznaczonym do sfilmowania komiksie?
Na dwoje babka wrozyla.
dlatego nalezy miec nadzieje ze budzet w jakis sposob bedzie mozna
pogodzic z zamierzeniami autora :)
Bo to nie zawsze idzie w parze?

Chociaz od kilku lat komiksowe scenariusze - tak to sobie okreslmy - ciesza
sie sporym powodzeniem w filmowym swiecie.
Post by LOBO^^
(....) dlaczego nie robic jak miller
i rodriguez - przenosic klatka po klatce, albo raczej kadr po kadrze
komiks na ekran?
Bo to sie nie sprawdzi na dluzsza mete? Bo nie zawsze jest mozliwe?
Post by LOBO^^
no i tutaj pojawia sie kolejny problem: za czym
jestescie? za przenoszeniem DOSŁOWNYM komiksu? jak w przypadku sin city?
czy za przenoszeniem ale bardzie na zasadzie INTEPRETACJI komiksu? jak
chocby w przypadku cyklu o batmanie? (choc nie wiem czy to dobry przyklad)
Mmmmm, dobre pytanie. Ja mysle, ze tu nie ma reguly. Rodriguez dobrze to
pokazal.
Post by LOBO^^
pozdrawiam i ciesze sie ze choc troszke grupa ożywa i czasami toczy się
jakaś dłuższa dyskusja :)
zdrowia
-s-
LOBO^^
2005-11-07 22:39:06 UTC
Permalink
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
przyklad bedzie mial takie szczescie jak na przyklad taki miller,
ktory znalazl swojego rodrigueza i tarantino i zrobili film ktory ma
KLIMAT komiksu.
Uhm, poczekajmy na nastepne Miasta.
no prawde mowiac licze na to ze nic sie nie zmieni - sukces byl
wystarczajacy, sklad bedzie ten sam... powinno byc ok :)
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
dlatego nalezy miec nadzieje ze budzet w jakis sposob bedzie mozna
pogodzic z zamierzeniami autora :)
Bo to nie zawsze idzie w parze?
Chociaz od kilku lat komiksowe scenariusze - tak to sobie okreslmy -
ciesza sie sporym powodzeniem w filmowym swiecie.
tutaj mialem na mysli czas filmu oczywiscie, bo z budzetem mozna sobie
poradzic - w koncu to pierwsze zalozenie i zreszta nieraz slyszy sie ze
budzet zostal przekroczony itp.itd. zreszta filmy zarabiaja takie grube
miliony ze oplaca im sie inwestowac wlasnie w nowe komiksowe
scenariusze, w zasadzie mozna mowic o swoistym boomie na ekranizowanie
komiksow - najlepiej to widac po zapowiedziach, niedlugo zabraknie
bohaterow ;]
oczywiscie szkoda ze w tej calej zabawie ludzie zadko siegaja do
ambitniejszych dziel komiksu... choc i tutaj... martwi mnie szczegolnie
adaptacja V Jak Vendetta... komiks - rewelka - a po braciach wachowskich
niestety nie wiem czego mozna sie spodziewac - 1 czesc matrixa byla
doskonala - glownie przez novum, ale i dialogi byly o wiele lepsze niz w
kolejnych czesciach, gdzie niestety pokazali jak bardzo mozna skopac film..
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
(....) dlaczego nie robic jak miller i rodriguez - przenosic klatka po
klatce, albo raczej kadr po kadrze komiks na ekran?
Bo to sie nie sprawdzi na dluzsza mete? Bo nie zawsze jest mozliwe?
moze inaczej: w przypadku sin city da sie i nawet trzeba robic w ten
sposob (co juz wiemy po pierwszej czesci:)
jedno jest pewne: najwazniejsze jest oddanie klimatu komiksu przy jego
filmowej adaptacji - to sie udalo millerowi, co zas dalej, ponizej:)
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
no i tutaj pojawia sie kolejny problem: za czym
jestescie? za przenoszeniem DOSŁOWNYM komiksu? jak w przypadku sin
city? czy za przenoszeniem ale bardzie na zasadzie INTEPRETACJI
komiksu? jak chocby w przypadku cyklu o batmanie? (choc nie wiem czy
to dobry przyklad)
Mmmmm, dobre pytanie. Ja mysle, ze tu nie ma reguly. Rodriguez dobrze to
pokazal.
no wlasnie... na pewno pierwsze pytanie ktore stawia sobie rezyser
biorac sie za doslowne przenoszenie fabuly komiksu to jak i czym
uzupelnic te kilka tysiecy brakujacych klatek filmu ;) problem znika,
jesli pojawiaja sie odpowiedni ludzie - ktorzy robia tez film z pasji i
doskonale wiedza jak dzialac w grupie, a nie tylko dla kasy i "nawalimy
efektow, wrzucimy jakas kultowa postac, a jakis znajomy, albo
najbardziej zainteresowany napisze scenariusz"
ot odwieczny konflikt producenta, rezysera i scenarzysty ;)
jako przyklad mozna podac pana uwe bowla, ktory cholernie uparcie dazy
do zekranizowania kazdej gry komputerowej, ktora osiagnela wielki sukces
na rynku - i to, ze bazuje tylko i wylacznie na popularnosci gry i nie
potrafi z tym nic zrobic widac ot chocby w "alone in the dark" -
totalnego badziewia nie majacego z gra nic wspolnego poza imieniem
bohatera.. a przed nami kolejne 4 ekranizacje.. strach sie bac ;)

pzdr.
-sabat-
2005-11-07 22:58:39 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
przyklad bedzie mial takie szczescie jak na przyklad taki miller,
ktory znalazl swojego rodrigueza i tarantino i zrobili film ktory ma
KLIMAT komiksu.
Uhm, poczekajmy na nastepne Miasta.
no prawde mowiac licze na to ze nic sie nie zmieni - sukces byl
wystarczajacy, sklad bedzie ten sam... powinno byc ok :)
Tyle, ze to juz bedzie wtorne.

[budzet filmu a zamiarzenie autora]
Post by LOBO^^
Post by -sabat-
Bo to nie zawsze idzie w parze?
Chociaz od kilku lat komiksowe scenariusze - tak to sobie okreslmy -
ciesza sie sporym powodzeniem w filmowym swiecie.
tutaj mialem na mysli czas filmu oczywiscie, bo z budzetem mozna sobie
poradzic - w koncu to pierwsze zalozenie i zreszta nieraz slyszy sie ze
budzet zostal przekroczony itp.itd. zreszta filmy zarabiaja takie grube
miliony ze oplaca im sie inwestowac wlasnie w nowe komiksowe
Z sasiedniej grupy pozyczone:
http://www.the-numbers.com/movies/records/allbudgets.php
Post by LOBO^^
scenariusze, w zasadzie mozna mowic o swoistym boomie na ekranizowanie
komiksow - najlepiej to widac po zapowiedziach, niedlugo zabraknie
bohaterow ;]
oczywiscie szkoda ze w tej calej zabawie ludzie zadko siegaja do
ambitniejszych dziel komiksu... choc i tutaj... martwi mnie szczegolnie
adaptacja V Jak Vendetta... komiks - rewelka - a po braciach wachowskich
niestety nie wiem czego mozna sie spodziewac - 1 czesc matrixa byla
doskonala - glownie przez novum,
Oooooo, to to wlasnie. Traz przypomnij sobie Sin City.
Post by LOBO^^
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
(....) dlaczego nie robic jak miller i rodriguez - przenosic klatka
po klatce, albo raczej kadr po kadrze komiks na ekran?
Bo to sie nie sprawdzi na dluzsza mete? Bo nie zawsze jest mozliwe?
moze inaczej: w przypadku sin city da sie i nawet trzeba robic w ten
sposob (co juz wiemy po pierwszej czesci:)
Jeszcze raz: bo to sie (moze) nie sprawdzi na dluzsza mete?
Post by LOBO^^
jedno jest pewne: najwazniejsze jest oddanie klimatu komiksu przy jego
filmowej adaptacji - to sie udalo millerowi, co zas dalej, ponizej:)
Komu?


[jak przenosic komiks do filmu]
Post by LOBO^^
Post by -sabat-
Mmmmm, dobre pytanie. Ja mysle, ze tu nie ma reguly. Rodriguez dobrze
to pokazal.
no wlasnie... na pewno pierwsze pytanie ktore stawia sobie rezyser
biorac sie za doslowne przenoszenie fabuly komiksu to jak i czym
Hmm.
Post by LOBO^^
uzupelnic te kilka tysiecy brakujacych klatek filmu ;) problem znika,
jesli pojawiaja sie odpowiedni ludzie - ktorzy robia tez film z pasji i
doskonale wiedza jak dzialac w grupie, a nie tylko dla kasy i "nawalimy
efektow, wrzucimy jakas kultowa postac, a jakis znajomy, albo
najbardziej zainteresowany napisze scenariusz"
ot odwieczny konflikt producenta, rezysera i scenarzysty ;)
Ja bylbym daleki od optymistycznego stwierdzenia, ze duzo (nie tylko
komiksowych) filmow powstaje, bo w ekipie realizujacej film znajduje sie
sporo fanow/ludzi z pasja.

Ta druga czesc (kasa) bardziej do mnie przemawia.
Post by LOBO^^
jako przyklad mozna podac pana uwe bowla, ktory cholernie uparcie dazy
Yyyyyy, chodzi o tego pana:
http://imdb.com/name/nm0093051/
?

Tuatj mnie rozlozyl:
http://www.filmweb.pl/In,the,Name,of,the,King%3A,A,Dungeon,Siege,Tale,%282006%29,o,filmie,Film,id=219556
Post by LOBO^^
do zekranizowania kazdej gry komputerowej, ktora osiagnela wielki sukces
na rynku - i to, ze bazuje tylko i wylacznie na popularnosci gry i nie
potrafi z tym nic zrobic widac ot chocby w "alone in the dark" -
totalnego badziewia nie majacego z gra nic wspolnego poza imieniem
bohatera.. a przed nami kolejne 4 ekranizacje.. strach sie bac ;)
Eeeee tam.... Dooma sobie odpuscil.

zddrowia
-s-
LOBO^^
2005-11-08 22:37:45 UTC
Permalink
[sincity]
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
no prawde mowiac licze na to ze nic sie nie zmieni - sukces byl
wystarczajacy, sklad bedzie ten sam... powinno byc ok :)
Tyle, ze to juz bedzie wtorne.
akurat mi taka "wtornosc" odpowiada, poza tym licze,ze miller nas
zaskoczy :)
Post by -sabat-
http://www.the-numbers.com/movies/records/allbudgets.php
hrhr:> widac na co lubia chodzic amerykanie i reszta swiata ;]
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
ambitniejszych dziel komiksu... choc i tutaj... martwi mnie
szczegolnie adaptacja V Jak Vendetta... komiks - rewelka - a po
braciach wachowskich niestety nie wiem czego mozna sie spodziewac - 1
czesc matrixa byla doskonala - glownie przez novum,
Oooooo, to to wlasnie. Traz przypomnij sobie Sin City.
o to sie nie martwie.
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
moze inaczej: w przypadku sin city da sie i nawet trzeba robic w ten
sposob (co juz wiemy po pierwszej czesci:)
Jeszcze raz: bo to sie (moze) nie sprawdzi na dluzsza mete?
to prawda, moze, ale nie musi, zalezy ile beda cisneli temat..
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
jedno jest pewne: najwazniejsze jest oddanie klimatu komiksu przy jego
filmowej adaptacji - to sie udalo millerowi, co zas dalej, ponizej:)
Komu?
reżyseria : Frank Miller, Robert Rodriguez, Quentin Tarantino
scenariusz : Robert Rodriguez, Frank Miller
Post by -sabat-
Ja bylbym daleki od optymistycznego stwierdzenia, ze duzo (nie tylko
komiksowych) filmow powstaje, bo w ekipie realizujacej film znajduje sie
sporo fanow/ludzi z pasja.
Ta druga czesc (kasa) bardziej do mnie przemawia.
no to rzeczywiscie jestes bardzo sceptyczny, albo po prostu niewiele
filmow widziales ;) bo tak na prawde powstaje cala masa doskonalych
filmow robionych przez ekipy ktore wkladaja w nie wszystko co moga dac z
siebie najlepszego. i to widac. nota bene jestem wlasnie jestem po
"jeźdzcu wielorybów" - gorąco polecam ;) troche OT, ale co tam:)
Post by -sabat-
Post by LOBO^^
jako przyklad mozna podac pana uwe bowla, ktory cholernie uparcie dazy
http://www.filmweb.pl/In,the,Name,of,the,King%3A,A,Dungeon,Siege,Tale,%282006%29,o,filmie,Film,id=219556
no niestety o niego chodzi, akurat przy dungeon siege moze nie bedzie
tak tragicznie, bo i gra jakas specjalna nie byla, szkoda natomiast, ze
czasami marnuje sie nawet dobry material na film w rekach takiego
"rezysera" :/

pozdrovka

:: ameedp ::
2005-11-04 16:34:54 UTC
Permalink
/ciach/
no i naprawde ladne wydanie, egmont sie postaral, ale za taka cene to nic
w koncu dziwnego :) ^^^^^^
a ja myslalem, ze 300 wydalo
http://wrak.pl/index.php3?strona=albumyiserie1&t=018
ale jak widac, ty znasz sie lepiej...

:P

pozdr
ameedp.
LOBO^^
2005-11-04 16:44:37 UTC
Permalink
Post by :: ameedp ::
a ja myslalem, ze 300 wydalo
http://wrak.pl/index.php3?strona=albumyiserie1&t=018
ale jak widac, ty znasz sie lepiej...
:P
ugh ^__^''''
ok, moj blad, nie zauwazylem :>
panie sabat zwracam honor ;)

pzdr
Loading...