Discussion:
V jak Vendetta - film
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
LOBO^^
2006-05-16 22:45:20 UTC
Permalink
Witam.

wlasnie wrocilem z najmniejszego kina w moim miescie, gdzie przy dzwieku
(o zgrozo) stereofonicznym dane mi bylo obejrzec ww. film.
Wyszedlem z zalozenia, ze taki komiks ciezko byloby skopac, no i nie
nastrajalem sie tez zbytnio, ze niby, moze, film dorowna oryginalowi..
no i super bo sie nie zawiodłem :)
rzecz jasna film nie przebija komiksu, zawiera jednak praktycznie
wszystkie watki (poza tematem z narkotykowym eksperymentem detektywa -
swoją drogą ciekawe dlaczego to akurat pomineli? za duży kwas?;)
Idea komiksu zostala przekazana, czyli, ze wachowscy sie wywiazali :)
no i na koniec: jak Wam sie podobał?

ps.celowo na poczatku napisalem o tym malym kinie, bo podobno film nie
spotkal sie ze zbyt duzym zainteresowaniem i chcac nie chcac jedyne
pokazy byly w wyzej wspomnianym malutkim kinie :/

pozdrawiam
semprini
2006-05-17 16:02:40 UTC
Permalink
Post by LOBO^^
no i na koniec: jak Wam sie podobał?
ja widziałem tydzień temu. nastawiłem się na szmirę, holiłód w
najgorszym wydaniu i film oparty o komiks jak szczotka o ścianę...
pomyślałem sobie: "kurde, moore jest geniuszem, ale ten film to będzie
padaka, nie da się tego dobrze zekranizować"...

no i co się okazało? dobry to film był. mimo uwspółcześnienia, mimo
mniejszych i większych zmian w scenariuszu i lekko zmienionego
zakończenia - dobry film. oddaje przesłanie oryginału, a to u moore'a
najwazniejsze.

tylko smutno mi się zrobiło, jak na koniec wyświetlili napisy, z
których można się było dowiedzieć tylko, ze oryginał rysował david
lloyd. no, ale to już decyzja moore'a, który podobno ma delikatnego
fioła na tle ekranizacji swoich dzieł.
--
s. (gg:1354806, j-id:***@jabber.aster.pl)
usuń freda z adresu!
mój szatan jest większy niż twój.
Loading...