morhen
2007-05-12 21:42:30 UTC
Witam,
Probuje sobie przypomniec tytul komiksu ze SM, drukowany byl gdzies w
polowie lat 80-tych. Jedyne co pamietam to chodzilo o to, ze byla
sobie jakas grupa dzikusow i byl tam szaman, ktory jako talizman mial
chyba otwierasz do butelek (chyba z logo Coca-Coli). Jakos tak potem
bylo, ze on wybral jednego z mlodziencow i wyslal do jakiegos
strasznie zaawansowanego technologicznie miejsca (nie pamietam - na
stacje kosmiczna?), gdzie sie nauczyl obslugiwac cala ta technologie.
No i wyszlo ze ten szaman to tylko udawal dzikusa, a tak naprawde to
byl chyba wlasnie z tej stacji? I jak on umarl, to ten mlodzieniec
zajal jego miejsce.
Pamieta ktos moze tytul tego komiksu?
Dziekuje za odpowiedzi,
morhen
Probuje sobie przypomniec tytul komiksu ze SM, drukowany byl gdzies w
polowie lat 80-tych. Jedyne co pamietam to chodzilo o to, ze byla
sobie jakas grupa dzikusow i byl tam szaman, ktory jako talizman mial
chyba otwierasz do butelek (chyba z logo Coca-Coli). Jakos tak potem
bylo, ze on wybral jednego z mlodziencow i wyslal do jakiegos
strasznie zaawansowanego technologicznie miejsca (nie pamietam - na
stacje kosmiczna?), gdzie sie nauczyl obslugiwac cala ta technologie.
No i wyszlo ze ten szaman to tylko udawal dzikusa, a tak naprawde to
byl chyba wlasnie z tej stacji? I jak on umarl, to ten mlodzieniec
zajal jego miejsce.
Pamieta ktos moze tytul tego komiksu?
Dziekuje za odpowiedzi,
morhen